Oszustwo na mieszkance Lubina: Kobieta przelała ponad 2 tysiące złotych na fałszywe konto
Rano w Lubinie zaczęło się od niepokojącej wiadomości dla jednej z mieszkanek. 47-letnia kobieta otrzymała prośbę o pomoc finansową od osoby, która udawała jej córkę. W wyniku tej manipulacji, lubinianka straciła ponad 2 tysiące złotych, przekonana, że przekazuje je swojemu dziecku.
Sprawę zgłosiła do miejscowej Komendy Policji, opisując jak została wplątana w oszustwo. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że oszust podający się za jej córkę poprosił o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc to uszkodzeniem telefonu. Informacje te potwierdza oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, aspirant sztabowy Sylwia Serafin.
Wiadomość o treści: „Mamo, co za początek dnia. Zapisz sobie mój nowy numer telefonu, ponieważ uszkodziłam telefon…”, nie wywołała żadnych podejrzeń u naiwnej lubinianki. W tekście zaznaczono również, że osoba pisząca ma problemy z kartą płatniczą i nie jest w stanie opłacić swoich rachunków.
Prawda wyszła na jaw kilka godzin później, podczas spotkania z prawdziwą córką. Okazało się, że jej telefon nie był uszkodzony, a numer pozostał ten sam. Jak podkreśla rzecznik prasowy komendy, to nie córka wysłała wcześniejszą wiadomość.