Tragiczna śmierć kozy sandomierskiej w Zoo Lubin z powodu nieodpowiedzialnego dokarmiania przez odwiedzających
W Lubinie doszło do smutnego zdarzenia, które dotknęło lokalny ogród zoologiczny. Koza sandomierska, która mieszkała w lubińskim zoo, niespodziewanie zmarła. Przyczyną jej śmierci było ostre zatrucie. Pracownicy ogrodu podkreślają, że przyczyną tragedii było nieodpowiedzialne zachowanie odwiedzających, którzy mimo zakazu dokarmiali zwierzę. To nie jest pierwszy taki przypadek – dwa lata wcześniej miała miejsce analogiczna sytuacja.
Pod koniec kwietnia w zoo w Lubinie obchodzono radosne wydarzenie – urodziły się dwie koźlęta sandomierskie. Niemniej jednak, radość nie trwała długo. Wkrótce jedna z nowo narodzonych kóz umarła, pozostawiając swoje młode bez opieki. „Dziś miało być o tym, jak małe kozy bawią się pod czujnym okiem swoich szczęśliwych matek… ale nie będzie” – napisało 2 maja na swoim profilu na Facebooku Zoo Lubin.
Zwierzę zmarło na skutek ostrego zatrucia – taką diagnozę postawił weterynarz, który przeprowadził sekcję zwłok. Śmierć kozy nie była powodowana przez jakiekolwiek powikłania poporodowe – badania to potwierdziły. W swoim wpisie na Facebooku pracownicy ogrodu zoologicznego wyrażają swoje rozgoryczenie: „Zbieranie myśli do napisania tego postu zajęło nam trochę czasu, ponieważ brakuje nam już cenzuralnych słów do tłumaczenia, dlaczego karmienie zwierząt w zoo jest zabronione”.