Polska Spółka Gazownictwa alarmuje: oszuści podszywają się pod pracowników gazowni
W ostatnim czasie Polska Spółka Gazownictwa odnotowała zwiększoną liczbę przypadków oszustw, w których sprawcy podszywają się pod jej pracowników. Firma pragnie przypomnieć swoim klientom, że nie upoważnia swoich pracowników do pobierania bezpośrednich opłat za jakiekolwiek usługi.
Wraz z nadejściem sezonu grzewczego, przestępcy wykorzystują okazję do dokonywania fałszywych inspekcji instalacji gazowych. Polska Spółka Gazownictwa pochwaliła się również historią starszej pani, której oszust, udając pracownika gazowni, próbował wmówić, że musi przeprowadzić kontrolę domu pod kątem wycieku gazu.
Podczas spotkania ze starszą kobietą, mężczyzna robił insynuujące uwagi na temat instalacji czujnika gazu za 300 złotych. Kobieta, ufając dobrym intencjom mężczyzny, zgodziła się na usługę montażu. Niestety, ku jej rozczarowaniu, oszust po otrzymaniu opłaty opuścił dom, nie realizując zaplanowanej instalacji czujnika – mówi Grzegorz Cendrowski, rzecznik prasowy PSG.
Wrocławskie służby policyjne poszukują mężczyzny, który wykorzystuje swoją rolę konsultanta do sprawdzenia stanu kuchenek gazowych w domach klientów. W wyniku swojej interwencji uruchamia fałszywy alarm, a następnie oferuje wymianę kuchenki lub czujnika gazu na nowy model, za cenę znacznie wyższą od standardowej.