Bezpartyjni Samorządowcy z Lubina borykają się z problemami
Formacja Bezpartyjni Samorządowcy, pomimo wystawienia kandydatów w każdym okręgu wyborczym podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, nie zdołała zdobyć wymaganych 3% poparcia ogółu wyborców. Osiągnięcie tego progu dawałoby partii prawo do subwencji budżetowej. Niestety, wynik wyborczy ugrupowania stanowił jedynie 1,86% głosów na terenie całego kraju.
Ta sytuacja stanowi duże wyzwanie dla Bezpartyjnych Samorządowców, którzy aspirują do wpływów w sejmiku dolnośląskim. Aby móc realnie konkurować o władzę, muszą znaleźć skuteczny sposób na pozyskanie nowych wyborców.
W grupie liderów partii znajdują się znane osoby na scenie politycznej Dolnego Śląska – Robert Raczyński, prezydent miasta Lubin oraz Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego. Jednak nawet ich zaangażowanie nie wystarczyło do zdobycia wymaganego progów wyborczych.

Seniorzy zyskują średnio 350 zł dzięki rencie wdowiej
Zgłoszenia otwarte na 13. Lubiński Festiwal Kwiatów i Roślin
Nowe przepisy drogowe w Polsce od 2026 roku
Wigilia strażaków w Lubinie: refleksje i świąteczne życzenia