Śledztwo Prokuratury w Lubinie dotyczące tragicznej śmierci 16-letniej Julii, ofiary przemocy szkolnej
W Lubinie, mieście położonym na Dolnym Śląsku, prokuratura podjęła działania w celu wyjaśnienia okoliczności samobójstwa 16-letniej dziewczyny o imieniu Julia. Tragiczne zdarzenie miało miejsce w kontekście wieloletniego cierpienia ze strony innych uczniów tej samej szkoły, którzy poddawali ją zarówno fizycznym jak i psychicznym atakom.
Prześladowania wobec Julii nasiliły się podczas pandemii COVID-19, która rozpoczęła się w roku 2020. Wtedy to młoda dziewczyna, w wieku zaledwie 12 lat, była zmuszona do zdalnego szkolnictwa na równi z innymi uczniami.
Zakończenie lockdownu i powrót do nauki stacjonarnej nie przyniosły jednak poprawy w jej sytuacji. Pomimo zmiany szkoły oraz intensywnych rozmów prowadzonych przez jej rodziców z pedagogami, psychologami, policją oraz rodzicami sprawców, problem nie został rozwiązany.
Pani Monika, matka tragicznie zmarłej Julii, opowiedziała o swoim doświadczeniu. Zgodnie z jej relacją, była stale ignorowana i marginalizowana, traktowana jak nadopiekuńczy rodzic. Jedna z matek nawet otwarcie przyznała, że jej córka nie obawia się konsekwencji, twierdząc, że najwyżej będzie musiała stawić czoła kuratorowi.
Prześladowania Julii przyciągnęły większą uwagę tylko po tym, jak hejt przeniósł się na oficjalne profile społecznościowe dotyczące miasta Lubin. Prokuratura w Lubinie podjęła działania w celu wyjaśnienia okoliczności jej samobójstwa. W toku śledztwa przesłuchuje się świadków, a także analizuje telefon i laptop zmarłej dziewczyny. Dodatkowo, policja zbiera treści publikowane w mediach społecznościowych, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za złośliwe wpisy – informowali śledczy, których wypowiedź przytoczył portal Onet.